Składniki, których będziemy potrzebować:
- korpusy kruche (http://www.katalogsmakow.blogspot.com/2014/11/kruche-babeczki-korpusy.html) 12 sztuk
- wiórka kokosowe 10 dkg
- cukier puder 2 łyżki
- mleko 50 ml
- masło 1 łyżka
- wiśnie z syropu 12 sztuk
- syrop wiśniowy 4 łyżki
- żelatyna spożywcza 1 łyżeczka
Sposób wykonania:
W pierwszej kolejności przygotowujemy galaretkę wiśniową: Syrop wiśniowy doprowadzamy do wrzenia, rozpuszczamy w nim żelatynę, odstawiamy do wystudzenia.
Teraz czas na masę kokosową: Wiórka kokosowe mieszamy z cukrem, zalewamy je gotującym mlekiem. Wlewamy je powoli i obserwujemy czy masa nie jest zbyt płynna. Jeżeli wydaje Wam się, że wystarczy 40 ml mleka, to więcej nie wlewajcie. Chodzi o to, aby kokos był związany przez mleko, ale w nim nie pływał. Do ciepłej masy kokosowej dodajemy łyżkę masła. Całość energicznie mieszamy. Masę odstawiamy do przestudzenia.
W tym czasie, gdy masa nam się studzi, galaretka wiśniowa powinna już mieć pierwsze oznaki tężenia. Tężeje w krótkim czasie, ponieważ jest jej bardzo mało, zupełnie inaczej niż w przypadku np. 1/2 litra gorącej galaretki, gdy nie możemy się doczekać kiedy wystygnie, a co tu dopiero mówić o tężeniu.
Wracając do tematu: Jeżeli galaretka ma oznaki tężenia, jest już dość gęsta*, wlewamy ją do babeczek, do każdej po odrobinie, tak aby lekko przykryła spód babeczek. Na galaretce układamy wiśnie. W takim stanie pozostawiamy ciastka do zastygnięcia.
Gdy galaretka jest już w formie stałej, nakładamy zimną masę kokosową, robimy to za pomocą łyżeczki. Masa powinna przykryć wiśnie, tak aby nie było wiadomo co kryją w sobie babeczki.
Jeżeli macie ochotę użyć szprycy dekorującej, nie róbcie tego. Przy tłoczeniu masy, mleko oddziela się od kokosu. Sprawdziłam i musiałam przejść na metodę z łyżeczką, prostą, ale skuteczną :))
* Bardzo ważne jest, aby galaretka nie była płynna, gdy ją wlewamy do babeczek, gdyż może spowodować rozmiękczenie ciastek.
Smacznego.
Wyglądają naprawdę świetnie. I zapewne też tak smakują :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń