wtorek, 28 listopada 2017

Klopsy w sosie pomidorowo- oliwkowym

Soczyste, sycące klopsiki w aromatycznym pomidorowo- oliwkowym sosie. Idealne danie w takie zimowe dni jak dzisiejszy. Polecam Wam gorąco ten przepis.

 

 
Składniki, których będziemy potrzebować:
  • mięso wieprzowe mielone (z łopatki) 500 g
  • kasza gryczana biała 100 g (1 torebka)
  • cebula 1/2 sztuki
  • czosnek 2 ząbki
  • jajka 2 sztuki
  • mąka pszenna 1 szklanka
  • olej rzepakowy 1/2 szklanki
  • sól
  • pieprz czarny świeżo mielony

 
sos pomidorowo- oliwkowy:

  • koncentrat pomidorowy (Pomidorowa koncentrat z przyprawami Winiary) 1 butelka
  • woda 200 ml
  • suszone pomidory w zalewie 8 sztuk
  • zalewa z pomidorów 2 łyżki
  • zielone oliwki 12 sztuk
  • por 1/2 sztuki
  • cebula 1/2 sztuki
  • śmietanka do zup i sosów 18% 3 łyżki

dodatkowo:
  • świeża nać pietruszki

Sposób wykonania:
Kaszę gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu. Odcedzamy, pozostawiamy do wystudzenia. Mięso solimy, doprawiamy pieprzem, łączymy z zimną kaszą. Dodajemy jajka, drobno posiekaną cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek. Składniki wyrabiamy ręką
na jednolitą, zwartą masę. Następnie formujemy małe kuleczki (klopsiki), które obtaczamy w mące. Klopsiki smażymy na rozgrzanym oleju na rumiano.

Sos: Do rondelka wlewamy zalewę z pomidorów, wrzucamy pokrojonego w półtalarki pora i posiekaną drobno cebulę. warzywa podsmażamy kilka minut, do zeszklenia.
Dodajemy oliwki, koncentrat Winiary, suszone pomidory. Wlewamy 200 ml wody. Całość gotujemy na wolnym ogniu 10 minut, następnie blendujemy. Wlewamy śmietankę, podgrzewamy i gotowe. Sosu nie doprawiałam ponieważ koncentrat pomidorowy Winiary był wystarczająco aromatyczny.
 
Klopsiki wkładamy do sosu, podgrzewamy. Podajemy ze świeżym pieczywem, posypane posiekaną natką pietruszki.


Smacznego.

 
Przepis bierze udział w Konkursie na przepis miesiąca na Winiary.pl


niedziela, 26 listopada 2017

Zupa dyniowa z gruszką

Jesień to zdecydowanie kolor pomarańczowy, a jak pomarańczowy to od razu sięgam po dynię, którą w sensie kulinarnym odkryłam kilka lat temu i zakochałam się w niej. Szczególną miłością obdarzyłam zupy dyniowe. Gotując je uwielbiam kombinować ze smakiem, z dodatkami. Tym razem dynia w połączeniu z gruszką, rozmarynem i ziarnami słonecznika.
Polecam.

 Składniki, których będziemy potrzebować:
  • dynia 900 g (po obraniu)
  • ziemniaki 3 sztuki
  • gruszka 2 sztuki
  • cebula 1 sztuka
  • czosnek 2 ząbki
  • chleb tostowy 4 kromki
  • ziarna słonecznika 4 łyżki
  • śmietana 18% 3 łyżki
  • masło klarowane 2 łyżki
  • olej rzepakowy 3 łyżki
  • suszony rozmaryn 1/2 łyżeczki
  • sól
  • pieprz czarny świeżo mielony
dodatkowo:
  • szczypiorek 1/2 pęczka

 
Sposób wykonania:
Cebulę obieramy, kroimy w piórka, czosnek po obraniu kroimy w plasterki. Ziemniaki i dynię obieramy, kroimy w kostkę. Do garnka wlewamy dwie łyżki oleju, wrzucamy ziemniaki i dynię, dodajemy sól, odrobinę pieprzu i rozmarynu. Całość podsmażamy na małym ogniu. Jednocześnie na patelnię wlewamy łyżkę oleju, na którym rumienimy czosnek z cebulką.
Po 5 minutach smażenia, do garnka z warzywami dodajemy zrumienioną cebulkę z czosnkiem oraz jedną gruszkę pokrojoną w kostkę. Wszystko razem smażymy kolejne 5 minut. Po tym czasie do garnka wlewamy 500 ml wody, doprowadzamy do wrzenia. Zupę gotujemy do momentu, aż warzywa będą miękkie. Odstawiamy do przestudzenia, następnie blendujemy. 


W czasie gdy zupa nam się chłodzi przygotowujemy trzy składniki potrzebne do tego, aby powstała zupa jaką zaplanowaliśmy. Tak więc najpierw na patelni rumienimy ziarna słonecznika. Zrumieniony słonecznik przesypujemy na miseczkę. Teraz na patelni rozgrzewamy łyżkę masła klarowanego, wrzucamy chleb pokrojony w kostkę. Grzanki smażymy (suszymy) na wolnym ogniu, często mieszając, następnie przekładamy do osobnej miseczki. Na patelni rozgrzewamy resztę masła, na rozgrzanym tłuszczu smażymy plastry gruszki do momentu zrumienienia.

Mamy już właściwie wszystko. Zblendowaną zupę podgrzewamy, dodajemy do niej śmietanę i ewentualnie doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Gorącą zupę podajemy z plastrem zrumienionej gruszki, ziarnami słonecznika, grzankami. Dekorujemy posiekanym szczypiorkiem.
Smacznego.


 #myAmbition
 
 Zupę podałam na talerzu marki Ambition i zjadałam łyżką Dream Flower Ambition. 
 
Uwaga:  Na hasło ZDROWA-JESIEŃ otrzymacie zniżkę 10% na produkty Ambition w sklepie Dajar (rabat obowiązuje do 31.12.2017 r.)  

 
 
 
Zdrowa jesień na talerzu

środa, 22 listopada 2017

Gorąca przekąska z kalafiora

Planujemy wspólny wieczór przed telewizorem, bo zapowiada się super mecz piłkarski. Jednocześnie zaczyna się intensywne główkowanie na temat przekąsek na tę okoliczność, tzw. przekąsek meczowych. Przecież nie usiądziemy ot tak, nie mając nic na ząb,
skupić by się nie można.

Do głowy przychodzą Wam teraz pewnie chipsy, orzeszki solone, paluszki... i nie mylicie
się, ponieważ często właśnie takie żarełko sobie fundujemy przy tej okazji. Jednak nie tym razem, teraz nadszedł czas na super przekąskę warzywną, czyli różyczki kalafiora panierowane w bułce tartej. Jak ja uwielbiam wszystko co panierowane... A te mini
kalafiorki to już chyba najbardziej, chociaż może wygrywa z nimi ser żółty w panierce. Tak czy siak zapraszam na kalafiora i mecz jeśli lubicie mecze.


 

Składniki, których będziemy potrzebować:
  • kalafior 1 sztuka
  • mąka pszenna 1/2 szklanki
  • bułka tarta 1 szklanka
  • jajka 2 sztuki
  • olej rzepakowy 500 ml
  • sól
dodatkowo:
  • rukola 50 g


Sposób wykonania:
Kalafiora pozbawiamy liści, myjemy, dzielimy na różyczki. W garnku zagotowujemy wodę z odrobiną soli. Różyczki kalafiora wrzucamy do wrzątku, gotujemy 3 minuty. Po tym czasie kalafiora odcedzamy, pozostawiamy do wystudzenia.

Przygotowujemy trzy miski lub trzy głębokie talerze. Do jednego naczynia wsypujemy mąkę, do drugiego bułkę tartą a w trzecim roztrzepujemy jajka z dodatkiem soli. Wystudzone różyczki kalafiora obtaczamy kolejno w mące, jajku i bułce tartej.
Smażymy na rozgrzanym oleju, na głębokim tłuszczu, to znaczy że oleju musi być dużo, aby sięgał mniej więcej do połowy wysokości opanierowanej, smażonej różyczki kalafiora.


Naszą przekąskę smażymy na rumiano, osączamy na papierowym ręczniku, aby pozbyć się
nadmiaru tłuszczu. Podajemy ze świeżą rukolą.


Smacznego.



 #myAmbition
 
Przekąskę podałam na talerzu marki Ambition. 
 
Uwaga:  Na hasło ZDROWA-JESIEŃ otrzymacie zniżkę 10% na produkty Ambition w sklepie Dajar (rabat obowiązuje do 31.12.2017 r.)


Zdrowa jesień na talerzu

poniedziałek, 6 listopada 2017

Pasta z ciecierzycy z czosnkiem

Aromatyczna wegańska pasta. Idealnie smakuje podana na grzankach z rukolą i pomidorkami koktajlowymi.

 
Składniki, których będziemy potrzebować:
  • ciecierzyca 130 g
  • czosnek pieczony w oleju 5 ząbków
  • olej rzepakowy wielkopolski aromatyzowany czosnkiem (informacje jak go uzyskać znajdziecie tutaj) 3 łyżki
  • sól





























dodatkowo:
  • bagietka (mała) 1 sztuka
  • masło klarowane 2 łyżki
  • świeża rukola 50 g
  • pomidorki koktajlowe 100 g 


Sposób wykonania:
Ciecierzycę zalewamy wodą, odstawiamy na noc do namoczenia. Następnie osączamy, płuczemy, zalewamy ponownie wodą i gotujemy. Stosunek ciecierzycy do wody to 1:4.
Ciecierzycę należy gotować około 40 minut od zagotowania. Posolić na 10 minut przed odcedzeniem.
Zimną ciecierzycę blendujemy z olejem i czosnkiem pieczonym.
Podajemy na gorących grzankach z rukolą i pomidorami.





























Przygotowanie grzanek: Bagietkę kroimy na małe kromeczki. Na patelni rozgrzewamy masło klarowane, wkładamy pokrojoną bagietkę i obsmażamy na rumiano. 






Smacznego.

 

#OlejKonwenanse  #OlejWielkopolski 
 www.olejkonwenanse.pl

Parówki po meksykańsku

Zwyczajne parówki, ale podane nieco inaczej niż zazwyczaj... trzeba sobie urozmaicać posiłki, jeśli tylko to możliwe. W kuchni i na talerzu nie może być nudno. :) Tak przygotowane parówki świetnie sprawdzą się podczas rodzinnego śniadania, mogą także stać się daniem obiadowym, jeśli zamiast pieczywa podamy do nich ryż na sypko.


Składniki, których będziemy potrzebować:
  • parówki z cielęciną 6 sztuk
  • czerwona fasola konserwowa 1 puszka
  • kukurydza konserwowa 1/2 puszki
  • świeża zielona papryka 1 sztuka
  • świeża czerwona papryka 1 sztuka
  • cebula biała 1 sztuka (średnia)
  • koncentrat pomidorowy 2 łyżeczki
  • olej rzepakowy wielkopolski aromatyzowany czosnkiem (informacje jak go uzyskać znajdziecie tutaj) 4 łyżki
  • woda 5 łyżek
  • sól
  • pieprz czarny świeżo mielony
  • papryka czerwona ostra w proszku 1/2 łyżeczki*

* Zamiast papryki w proszku można dać kawałeczek świeżej papryczki chili


Sposób wykonania:

Parówki obieramy z foliowych osłonek, nacinamy delikatnie nożem w kilku miejscach, uważając aby nie przeciąć ich całkowicie.
Kolorową paprykę myjemy, pozbawiamy gniazd nasiennych, kroimy w drobną kosteczkę. Kukurydzę i fasolę osączamy z zalewy. Fasolę dodatkowo przepłukujemy wodą. Cebulę obieramy, kroimy w drobną kostkę. Na patelnię wlewamy dwie łyżki oleju, wrzucamy paprykę i cebulę. Podsmażamy około 10 minut, dodajemy kukurydzę, fasolę oraz koncentrat pomidorowy, wlewamy wodę. Całość mieszamy, doprawiamy solą, pieprzem i ostrą papryką. Dusimy 2- 3 minuty.


W tym czasie na oddzielną patelnię wlewamy pozostały olej i obsmażamy na nim parówki do zrumienienia. 




Na półmisek wykładamy gorące warzywa, na nich układamy usmażone parówki. Podajemy ze świeżym pieczywem.

Smacznego.



niedziela, 5 listopada 2017

Czosnek w oleju (do słoika)

Nie wiem jak Wy, ale my bardzo lubimy czosnek w różnych odsłonach. Czosnku  w oleju jeszcze nie robiłam, więc postanowiłam szybko nadrobić zaległości. Przepis podejrzany na blogu Hajduczek naturalnie.
Składniki, których będziemy potrzebować:

  • czosnek 10 pałek 
  • suszony rozmaryn 1/2 łyżeczki
  • świeży tymianek 3 gałązki 
  • sól wielicka gruboziarnista 3 łyżki 
  • olej wielkopolski 500 ml


Sposób wykonania:

Czosnek obieramy z łusek, wrzucamy do rondelka. Dodajemy tymianek, rozmaryn, sól. Całość zalewamy olejem (powinien przykryć wszystkie składniki). Czosnek doprowadzamy do wrzenia, gotujemy na bardzo wolnym ogniu przez 45 minut. Po tym czasie czosnek przekładamy do słoiczków, zalewamy gorącym olejem.
Brzegi słoiczków wycieramy suchą ściereczką, słoiki zakręcamy. Następnie układamy na drewnianej desce, odwrócone do góry dnem, pozostawiamy do wystudzenia.


Uwaga 1: Jeżeli zostanie Wam trochę oleju to możecie go zlać do butelki i używać do przygotowania różnego rodzaju dań. Olej jest bardzo aromatyczny i żal z niego nie skorzystać.


Uwaga 2: Na dnie rondelka na pewno zostanie część soli, która nie uległa rozpuszczeniu. Nie stresujemy się, tak ma być.


#OlejKonwenanse i #OlejWielkopolski 

Smacznego.




Muffinki orzechowe

Małe, słodkie babeczki z orzechami, których podstawową zaletą jest oczywiście ich cudownie orzechowy smak.
Jednak muffinki mają również inne zalety, a jedną z nich jest łatwość i szybkość ich wykonania. Nie licząc siekania orzechów, tu pozwalam poszaleć mężowi ;), przygotowanie ciasta zajęło mi około 15 minut a pieczenie 30 minut.
Nie wiem czy się ze mną zgodzicie, ale pieczenie to w zasadzie nie bardzo się liczy, bo przecież babeczki w piekarniku pieką się same. Oczywiście lepiej z domu w tym czasie nie wychodzić, możemy być im (babeczkom) potrzebni :), ale już przeczytać książkę lub poszukać jakiegoś ciekawego przepisu jak najbardziej podczas pieczenia możemy, czyli czysty relaks :)
  
Z podanych proporcji upiekłam 12 muffinek.
 
 


Składniki, których będziemy potrzebować:
  • masło 1/2 kostki
  • cukier 1/2 szklanki
  • jajka 2 sztuki
  • mąka pszenna 1 szklanka
  • orzechy włoskie (drobno posiekane) 3/4 szklanki
  • orzechy ziemne solone 2- 3 łyżki
  • kakao 1 łyżeczka
  • mleko 4 łyżki
  • proszek do pieczenia 2 łyżeczki
dodatkowo:
  • orzechy włoskie (drobno posiekane) do dekoracji 1/4 szklanki

Sposób wykonania:
Mąkę, kakao i proszek do pieczenia mieszamy w misce, odstawiamy.
Masło miksujemy na puszystą masę, dodajemy cukier, nadal ucieramy (około 5 minut). Następnie dodajemy jajka. Masę miksujemy do momentu, aż stanie się jasna, gładka i lekko zwiększy swoją objętość. Wówczas wsypujemy suche składniki przygotowane wcześniej
w oddzielnej miseczce, dodajemy dwa rodzaje orzechów i mleko. Całość delikatnie mieszamy drewnianą łyżką do momentu połączenia składników.
 
Gotowe ciasto, przy użyciu zwykłej łyżki do zupy, nakładamy do papilotek, które z kolei wcześniej umieszczamy w formie do pieczenia muffinek. Ciasto powinno wypełnić papilotkę do 3/4 wysokości. Wierzch każdej muffinki posypujemy włoskimi orzechami.


 
Babeczki pieczemy około 30 minut w temperaturze 170 stopni.


 
 
Smacznego.



Dziękuję za wspólne pieczenie:
Kasi Madej
Dorocie Owczarek
Dorocie Lapacz
Joasi Kuć
Angelice Kasiak
Sylwii Drożdż
Joasi Seta-Pryjomskiej
Danusi Zygarlickiej
Joasi Gralik