środa, 17 grudnia 2014

Zakwas buraczany (kiszenie buraków)

Czas przedświąteczny, więc zakwas buraczany będzie jak znalazł. Jeżeli chcecie, aby przydał się na barszcz wigilijny, trzeba go już przygotowywać. To ostatni dzwonek.
Buraki muszą postać 6- 7 dni, abyśmy uzyskali pyszny kiszony sok buraczany, czyli zakwas.
U mnie w domu kiszę buraki nie tylko po to, aby ugotować na nim barszcz. Taki ukiszony sok jest bardzo zdrowy, można go pić raz dziennie po szklaneczce, skutecznie uzupełnia niedobór żelaza w organizmie. Jak widać ma same zalety. Polecam.

Składniki, których będziemy potrzebować:
  • buraki ćwikłowe 3 kg (obrane)
  • czosnek 2 ząbki
  • chleb (najlepiej razowy, ale zwykły żytni też się nada, ja taki daje i nie mam problemu z ukiszeniem buraków) 1 kromeczka
  • woda  3 l
  • sól 1 łyżka
Sposób wykonania:
W pierwszej kolejności przygotowujemy zalewę, która musi dość długo stygnąć. Tak więc: Wodę solimy, doprowadzamy do wrzenia, odstawiamy do wystudzenia.
Obrane buraki kroimy w plasterki, wkładamy do słoja. Dodajemy ząbki czosnku, przekrojone na połowę. Na wierzch układamy kromeczkę chleba. Całość zalewamy zimną słoną zalewą. Słój nakrywamy czystą ściereczką, obwiązujemy sznureczkiem lub gumką recepturką.
Tak przygotowane buraki odstawiamy w ciemne a jednocześnie ciepłe i suche miejsce. Po pierwszej dobie musimy zajrzeć, czy nie trzeba uzupełnić wody. Buraki muszą być nią przykryte w całości. Jeżeli wody ubyło, należy ocenić ile brakuje i tyle ugotować (już bez soli), wystudzić i wlać do buraków. Po tygodniu barszcz (sok buraczany) powinien być ukiszony, wówczas należy go zlać do butelek lub słoiczków.
Osobiście z zapobiegliwości lub jak kto woli ze strachu, przechowuję barszcz w lodówce. Mam pewność, że nic złego się z nim nie stanie.


Smacznego.

2 komentarze:

  1. My nie dodajemy chleba i też się kisi. Za to, jak mam to wrzucam kawałek chrzanu, obowiązkowo liść laurowy i ziele angielskie, czasami inne ziarenka. I zalewam ciepłą wodą. Widać - jak z rosołem i sałatką warzywną, ile domów, tyle przepisów. Następnym razem zaleję zimną wodą. Też trzymam w lodówce i nic mu się nie dzieje. Mój już nastawiony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My przyprawy dajemy dopiero do gotowania, bo jeżeli chcemy pić ukiszony sok to wolimy bez przypraw. Oczywiście masz rację, każdy ma swój sprawdzony przepis. :)

      Usuń

Witaj! Cieszę się, że jesteś. Jeśli masz jakieś pytania lub chcesz podzielić się swoją opinią na temat przepisu, napisz! Ten blog jest dla Ciebie... Do zobaczenia.