Z podanych składników przygotujecie 8 porcji deseru w wysokich szklankach, takich jak na zdjęciach.
Składniki, których będziemy potrzebować:
kisiel malinowy/ frużelina malinowa:
- maliny świeże lub mrożone 450 g
- woda 200 ml
- mąka ziemniaczana 2 łyżki
- cukier kryształ 5 łyżek
krem śmietankowy:
- śmietanka 36% (kremówka) 400 ml
- serek homogenizowany naturalny (u mnie Miechów) 450 g
- cukier puder 3 łyżki
dodatkowo:
- kawa rozpuszczalna 2 łyżki
- woda przegotowana (gorąca) 250 ml
- biszkopty okrągłe 32 sztuki (po 4 sztuki na porcję)
Sposób wykonania:
Świeże maliny przekładamy na sito i delikatnie płuczemy pod bieżąca wodą, następnie przekładamy do rondelka i zalewamy 100 ml wody/
Maliny mrożone od razu przekładamy do rondelka, nie musimy ich odmrażać, i podobnie jak świeże zalewamy 100 ml wody.
Maliny doprowadzamy do wrzenia, dodajemy cukier, gotujemy kilka minut na wolnym ogniu. W tym czasie przygotowujemy zawiesinę z mąki ziemniaczanej
i pozostałej wody, następnie wlewamy ją do malin i energicznie mieszamy, aby nie utworzyły się grudki. Po 2- 3 minutach powstanie nam dość gęsty kisiel
albo jak wolicie frużelina. Rondelek z całą pyszną, owocową zawartością odstawiamy do wystudzenia.
Teraz czas przygotować kawę. Tu nie ma nic skomplikowanego. Kawę rozpuszczalną zalewamy podaną w przepisie ilością przegotowanej wody i podobnie jak w przypadku
kisielu, odstawiamy do wystudzenia.
Śmietankę ubijamy mikserem na sztywno. Dodajemy cukier puder i serek homogenizowany, składniki delikatnie mieszamy drewnianą łyżką do momentu powstania
jednolitego, gładkiego kremu.
Przygotowujemy wysokie szklanki. Na spód każdej dajemy dwa nasączone w kawie biszkopty, nakładamy mniej więcej dwie łyżki kremu śmietankowego, następnie
dwie łyżki kisielu/frużeliny malinowej. Wkładamy kolejne dwa biszkopty nasączone w kawie i całość przykrywamy warstwą kremu. Dekorujemy granulkami kawy lub
kakao.
Deser wkładamy do lodówki na 15- 20 minut, aby się lekko schłodził.
Smacznego.
Bardzo smaczny deser, w takiej wersji bardzo chętnie bym zjadła :-)
OdpowiedzUsuńMnie już teraz kusi z truskawkami a widziałam też gdzieś tiramisu z prażonymi jabłkami i chyba też kiedyś wypróbuję :)
Usuńale apetyczny deserek
OdpowiedzUsuńDzięki :) Można go też zrobić z innymi owocami, które lubimy.
UsuńPyszny deserek!☺
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPysznie :) uwielbiam deserki w szklanych naczyniach, zawsze fajnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńDzięki i polecam takie tiramisu. Sama robiłam już kilka razy, bo rodzina wciąż się domaga powtórki ;)
UsuńTakie tiramisu chętnie bym zjadła :D Super przepis :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję :)
Usuń