Składniki, których będziemy potrzebować:
- schab wieprzowy bez kości 1 kg
- grzyby leśne (mrożone) 4 dkg*
- cebula 1/2 sztuki
- ser żółty (u mnie Edamski) 120g
- szynka surowa dojrzewająca 100g
- sól
- pieprz czarny mielony
- czosnek granulowany 1 łyżeczka
- suszony cząber 1 łyżeczka
- smalec 2 kopiate łyżki
*Jeżeli nie macie takich grzybków w domu można użyć pieczarek (500g), suszonych grzybów ze sklepu nie polecam!
Zaczynamy od ugotowania grzybów. Mrożone gotują się krócej, niż tradycyjnie przechowywane grzybki suszone. U mnie były miękkie po godzinie gotowania. Wracając do przepisu....
Grzyby mrożone zalewamy wodą, nie trzeba ich moczyć, gotujemy pod przykryciem przez godzinę, licząc czas od momentu zagotowania. Grzyby odcedzamy, jednak wywaru żal, więc nie wylewamy go do zlewu tylko studzimy i zamrażamy, będzie jak znalazł gdy przyjdzie nam ochota na sos grzybowy lub zupę grzybową z makaronem.
Schab myjemy, osuszamy na papierowym ręczniku. Przy pomocy ostrego noża nacinamy schab, mniej więcej w połowie jego wysokości, tworząc kieszeń na całej długości mięsa,
jednak nie przecinając do samego końca. W ten sposób powstanie nam tak zwana kieszeń.
Następnie mięso nacieramy solą, pieprzem, czosnkiem, suszonym cząbrem i odstawiamy na godzinę do lodówki.
W tym czasie przygotowujemy farsz. Zimne grzybki siekamy na drobne kawałki**, cebulkę kroimy w kostkę, ser ścieramy na tarce o grubych oczkach. Składniki farszu łączymy
ze sobą, doprawiając solą i pieprzem.
**Jeżeli używamy pieczarek, należy je umyć, obrać, pokroić w półplasterki, podsmażyć na odrobinie tłuszczu i wystudzić.
Gotowym farszem nadziewamy schab. Robimy to przy użyciu łyżki lub dłonią, starając się, aby cała kieszeń była dość szczelnie wypełniona nadzieniem.
Na wierzch naszego mięsa nakładamy plasterki surowej szynki, zakładając jeden za drugi. Następnie schab dokładnie zawijamy w folię aluminiową, wkładamy do brytfanny, w której musi znajdować się również smalec.
Mięso pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez godzinę. Po tym czasie nacinamy folię, dopiekamy schab przez 30- 40 minut, w temperaturze 160 stopni.
Upieczony schab kroimy w plastry, podajemy z gotowanymi ziemniakami i ulubionymi warzywami.
Smacznego.
Rewelacyjnie to wygląda. Na świąteczny obiad doskonałe. Pozwolisz ,że chyba skorzystam. oczywiście link do twojej strony na pewno będzie. Od siebie tylko dodam,że ja nigdy nie gotuję mrożonych grzybów typu kurki, podgrzybki , prawdziwki. Płuczę i zmrożone kroję, duszę z cebulką. Właśnie pozostaje ten smak i aromat o którym piszesz ,że szkoda wywaru.Ale każda z nas ma swoje sposoby. Pozdrawiam Ciepło Ewa
OdpowiedzUsuńEwuniu korzystaj, cieszę się, że przepis przypadł Ci do gustu. Ja z grzybami różnie robię, tym razem naszło mnie na gotowanie :)
UsuńTaki schab to jest dopiero ozdoba stołu, domowy i smaczny :)
OdpowiedzUsuńTo była chwilowa ozdoba, bo zniknął w mgnieniu oka :P
Usuń