Ugotowane al dente rurki, podczas faszerowania często pękają. Nie wiem jakie Wy macie doświadczenia z rurkami, ale polecam faszerować takie nie gotowane. Wracając do muszli, bardzo fajnie się na nich pracuje. Ugotowane można nadziać bez problemu. W sumie może jedna muszla pękła i nie nadawała się do faszerowania, co uznaję za sukces.
Do muszli dochodzi nadzienie mięsno- pieczarkowe, sos paprykowo- pomidorowy a la beszamel. Pyszności, polecam.
Danie jest efektowne, więc jeśli chcecie zrobić wrażenie, śmiało można je zaserwować gościom. :)
- makaron muszle conchiglioni 500 g
- olej 2 łyżki
- sól 1 łyżeczka
farsz:
- pieczarki 300 g
- papryka czerwona 1 sztuka
- sól
- pieprz czarny mielony
- cebula 1 sztuka
- mięso wieprzowe mielone (łopatka) 1/2 kg
- smalec 1 łyżka
- czosnek 1 ząbek
sos:
- masło 1 łyżka
- mąka pszenna 2 łyżki
- sól
- pieprz czarny mielony
- woda 350 ml
- przecier pomidorowy lub ketchup łagodny 2 łyżki
- papryka czerwona 1 sztuka
- czosnek 3 ząbki
dodatkowo:
- parmezan 40 g
- świeża nać pietruszki
Sposób wykonania:
Zaczynamy od przygotowania farszu.
Pieczarki obieramy, kroimy w dość drobną kostkę, podobnie postępujemy z cebulą i czosnkiem.
W rondelku rozgrzewamy smalec, wrzucamy mięso, dodajemy sól i pieprz (dość sporo). Do lekko przysmażonego mięsa dodajemy pokrojone pieczarki, cebulę i czosnek.
Całość smażymy około 5 minut, odstawiamy z ognia i dodajemy pokrojoną w drobną kosteczkę paprykę, mieszamy. Farsz odstawiamy do wystudzenia.
Czas na przygotowanie sosu.
To taki trochę beszamel, chociaż bez mleka. Paprykę i czosnek obieramy, kroimy na kawałki, wrzucamy do rondelka i zalewamy 150 ml wody. Dodajemy przecier pomidorowy,
przyprawy, gotujemy do miękkości.
W drugim rondelku rozpuszczamy masło, dodajemy mąkę. Całość energicznie mieszamy, aby nie powstały grudki. Ważne jest również, aby nie doprowadzić do zrumienienia mąki.
Następnie do rondelka, małym strumieniem, wlewamy wodę 250 ml, nie przestając mieszać naszego sosu. Całość gotujemy na wolnym ogniu do momentu, aż sos zgęstnieje.
Teraz wracamy do pierwszego rondelka, tego z papryką i czosnkiem. Jeżeli warzywa są miękkie, blendujemy je i łączymy z drugą częścią sosu (tą na bazie masła).
Całość zagotowujemy, ewentualnie doprawiamy jeszcze solą i pieprzem.
Przygotowanie makaronu.
W garnku o pojemności 3 litrów zagotowujemy dwa litry wody z olejem (2 łyżki), dodajemy też łyżeczkę soli. Na gotującą wodę wrzucamy muszle makaronowe.
Ja gotowałam na dwa razy, czyli każdorazowo po 250 g makaronu. Muszelki wrzucałam pojedynczo i bardzo ostrożnie, aby nie popękały.
Makaron gotujemy 7- 10 minut, wyjmujemy łyżką cedzakową na sito, po czym dość szybko przenosimy muszelki na drewnianą deskę i układamy brzuszkami do góry. W ten sposób
pozbędziemy się nadmiaru wody, który jest w muszelkach.
Lekko przestudzone muszle faszerujemy masą mięsno- pieczarkową i układamy ciasno w naczyniu żaroodpornym. Z podanej ilości makaronu ułożyłam dwie warstwy
nadzianych muszli.
Makaron zalewamy sosem paprykowo- pomidorowym, posypujemy tartym parmezanem i posiekaną natką pietruszki.
Naczynie wkładamy do piekarnika. Muszle zapiekamy pod przykryciem przez około 30 minut, w temperaturze 180- 190 stopni.
Gotowe danie podajemy z ulubioną surówką, u nas z kapusty pekińskiej.
Smacznego.
Świetna propozycja na obiad :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Niby takie niepozorne muszle, a jakie sycące. Pozdrawiam :)
UsuńBardzo fajnie przygotowałaś to danie. Muszelki wyglądają uroczo :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń