Składniki, których będziemy potrzebować:
- truskawki 1 kg
- rabarbar 1/2 kg
- cukier 1/2 kg
- żelfix (2:1) 1.5 opakowania
Sposób wykonania:
Rabarbar myjemy, obieramy i kroimy na kawałki. W tej postaci wrzucamy do garnka, zasypujemy połową cukru, przewidzianego w przepisie, starannie mieszamy. Wstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc.
Dlaczego tak akurat robimy?
Rabarbar jest dość twardy, w cukrze ładnie skruszeje i szybko rozpadnie się w gotowaniu.
Truskawki myjemy, osączamy na sicie, pozbawiamy szypułek, kroimy na kawałki, zasypujemy drugą połową cukru.
Następnego dnia rano owoce łączymy ze sobą, gotujemy na wolnym ogniu, do momentu aż się rozpadną, dodajemy żelfix, starannie mieszamy. Całość gotujemy jeszcze 2 minuty.
Gorący dżem nakładamy do wyparzonych słoiczków, szczelnie zakręcamy, odwracamy do góry dnem na 15 minut.
Polecam również kompot rabarbarowo- truskawkowy.
Smacznego.
domowe dżemy są najlepsze :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBeatko pewnie, że tak. Ja już rabarbar i truskawki mam podrobione i kombinuję co by tu jeszcze wsadzić do słoiczka :)
UsuńFajny dżemik, nie ma jak własna produkcja :)
OdpowiedzUsuńStopniowo zaczynam wpadać w szał przetworów :P
UsuńNiestety, w tym roku owszem, rabarbar był i jest okazały, ale truskawki mi gniją, są bez smaku (wodniste i wyziębione), rozpacz mnie ogarnia... To co udaje się uratować pijemy w formie koktajli truskawkowych. O dżemiku mogę zapomnieć :-(
OdpowiedzUsuńMiała być susza a jest ciągle deszcz i truskawki rzeczywiście są mniej słodkie. Ja mimo to kilka słoiczków zrobiłam :)
Usuń