wtorek, 4 sierpnia 2015

Ogórki konserwowe

Wysyp ogórków na działce. Co robić? Kiszone już są... teraz czas na konserwowe.
Składniki, których będziemy potrzebować:

  • ogórki (tyle ile uzbieramy na działce)
  • liście laurowe (po jednym dużym do każdego słoika lub dwa małe)
  • świeży koper: 1 gałązka do każdego słoika
  • ziele angielskie 3- 4 ziarna do każdego słoika
  • chrzan (korzeń): do każdego słoika dajemy kawałek długości około 5 cm



zalewa:
    • ocet (6%) 1 szklanka
    • woda 6 szklanek
    • cukier 1/2 szklanki*
    • sól 40 g
    * W zależności od gustu smakowego, cukru można dać trochę mniej lub więcej.

    Sposób wykonania:
    Wracamy z działki, mamy już ogórki i postanawiamy je zakonserwować. Na początek musimy sprawdzić czy posiadamy wszystkie pozostałe, potrzebne nam, składniki i sprzęty,
    typu: garnek do pasteryzowania, papier do wyłożenia tegoż garnka, wyparzone słoiki i dobre, szczelne zakrętki. Przyda się także sucha ściereczka do wycierania brzegów
    każdego słoika.
    Jeżeli mamy wszystko, przystępujemy do pracy.

    Ogórki myjemy, osuszamy, wkładamy do słoików, tyle ile się zmieści. U mnie niestety zmieściło się mało ogórków, gdyż były trochę przerośnięte. Do słoików wrzucamy ziele angielskie, liście laurowe, oczyszczony, obrany chrzan oraz gałązki kopru.
    Ogórki zalewamy gorącą zalewą, pamiętając o tym, aby zalewa sięgała 3 cm poniżej brzegów każdego słoika. W zależności od tego, jak ciasno ułożyliśmy ogórki,
    do słoika wchodzi do około 1/2 litra zalewy.
    Brzegi słoików wycieramy suchą ściereczką, słoiki dokładnie zakręcamy.
    Słoiki wstawiamy do dużego garnka wyłożonego papierem (u mnie papier szary do pakowania), z taką ilością ciepłej wody*, aby sięgała do 3/4 wysokości słoików.
    Naczynie ze słoikami ogrzewamy do zagotowania, pozostawiając w stanie wrzenia około 20 minut. Wówczas słoiki wyjmujemy, np. na stolnicę, pozostawiamy do wystudzenia.
    Następnie przenosimy do spiżarni.


    *To bardzo ważne, aby włożyć słoiki do ciepłej wody. Włożenie gorących słoików do zimnej wody spowodowałoby ich pęknięcie.

    Smacznego.



    2 komentarze:

    1. Patrzę z zazdrością. Z mojej działki zebrałam dopiero kilogram ogórków. Ciągle je poganiam, a one nic. W tym roku mam bardzo opóźnione ogórki. Zimno długo było :(
      Ślicznie i smacznie wyglądają te wszystkie przetwory. Przepiękne zimowe zapasy :)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Agnieszko jeśli później sadziłaś to spokojnie, jeszcze urosną. A u mnie wcale ich aż tak dużo nie ma, tyle że robię wszystkiego po trochu :)

        Usuń

    Witaj! Cieszę się, że jesteś. Jeśli masz jakieś pytania lub chcesz podzielić się swoją opinią na temat przepisu, napisz! Ten blog jest dla Ciebie... Do zobaczenia.