poniedziałek, 12 stycznia 2015

Domowa mielonka z oliwkami

Wędliny z szynkowaru, odsłona druga. Tym razem proponuję mielonkę wieprzową z dodatkiem czarnych oliwek. Pyszności, koniecznie musicie spróbować.
Składniki, których będziemy potrzebować:
  • mięso mielone wieprzowe (z łopatki) 1.20 kg
  • czosnek granulowany 1/2 łyżeczki
  • czarne oliwki 10 sztuk
  • pieprz czarny mielony
  • woda 50 ml
  • sól peklowa 17g
 
Sposób przygotowania:
Mięso mielone wymieszać z czosnkiem granulowanym i pieprzem. Dodać pokrojone w półplasterki oliwki, wodę oraz sól peklową. Całość dobrze wyrobić, to znaczy że mięso musi odchodzić od dłoni, masa ma być klejąca, zwięzła i co najważniejsze, woda musi zostać całkowicie wchłonięta przez mięso. Tak przygotowaną masę mięsną przykrywamy lekko zwilżoną ściereczką i wkładamy do lodówki na 24 godziny.
Po tym czasie mięso wyjmujemy z lodówki, wkładamy do woreczka a następnie do szynkowaru. Mięso w woreczku mocno ubijamy, aby pozbyć się powietrza, które później może spowodować rozwarstwienie wędliny. Woreczek mocno zakręcamy, pilnując aby nie było powietrza w górnej jego części, następnie wiążemy sznureczkiem. Na woreczek nakładamy krążek dociskowy, sprężynę i zamykamy szynkowar.
W garnku* podgrzewamy wodę, której powinno być tyle, żeby po włożeniu do garnka szybkowaru, sięgała kilka centymetrów wyżej niż wsad mięsny. Gdy woda jest mocno podgrzana (40 stopni) wkładamy szynkowar. Całość doprowadzamy do temperatury 80 stopni.

Mięso parzymy bez przykrycia, pamiętając o tym, aby ciepłota wody nie przekraczała temperatury parzenia, czyli w tym wypadku 80 stopni. Wędlina może stać się zbyt sucha. Ponadto należy pamiętać o tym, aby przez cały czas parzenia mięsa woda sięgała kilka centymetrów powyżej wsadu.
Jeżeli woda będzie parować,  a zapewne tak będzie się działo, należy ją uzupełniać.
Całkowity czas parzenia wyrobu to 2 godziny, czas liczony od momentu uzyskania temperatury 80 stopni.
Gotowy wyrób wyjmujemy z garnka, wstawiamy do zimnej wody (u mnie do napełnionego zimną wodą zlewu), schładzamy. Następnie wyjmujemy wędlinkę z szynkowaru, wkładamy na kilka godzin do lodówki.
Kolejny etap to już tylko sama przyjemność, czyli... zajadamy!

Smacznego!


*Dno garnka wykładamy papierem. Jeżeli nie mamy go pod ręką, możemy zamiennie użyć małej ściereczki. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witaj! Cieszę się, że jesteś. Jeśli masz jakieś pytania lub chcesz podzielić się swoją opinią na temat przepisu, napisz! Ten blog jest dla Ciebie... Do zobaczenia.