piątek, 27 lipca 2018

Kiszony kalafior

Sezon na kiszonki trwa. Oczywiście najpopularniejsze i najbardziej znane są kiszone ogórki, ale warto również kisić inne warzywa.
Dzisiaj proponuję Wam ukiszenie kalafiora. Jeżeli macie wątpliwości, czy będzie Wam smakował, zróbcie pół kalafiora na próbę. Taki kalafior jest ukiszony
po trzech dniach i według mnie jest wtedy najlepszy. Ma lekko słodkawy smak, jest chrupiący a jednocześnie delikatnie czuć go kiszonką. Z każdym kolejnym dniem kalafior nabiera kwaskowatego smaku ponieważ proces kiszenia postępuje. Chcąc go spowolnić możemy włożyć kiszone warzywa do lodówki.
Tak zrobiłam z moim kalafiorem po pięciu dniach kiszenia. Przełożyłam różyczki do mniejszych słoiczków, zalałam wodą z kiszenia i zakręciłam słoiki. Kalafior oczywiście nadal się kisi, ale zmiany następują na tyle wolno, że zanim je dostrzeżemy kalafiora już nie będzie :)


Składniki, których będziemy potrzebować:
  • kalafior 1.5 sztuki
  • woda przegotowana 1.5 litra
  • sól 2 łyżki
  • czosnek 3 ząbki
  • kilka małych gałązek kopru z kwiatem


Sposób wykonania:
W przegotowanej wodzie rozpuszczamy dwie łyżki soli. Wodę odstawiamy do wystudzenia. Kalafiora płuczemy pod bieżącą wodą, usuwamy ewentualne zabrudzenia, liście
i twardą część łodygi. Dzielimy kalafiora na różyczki.

 
Do wyparzonego słoja wkładamy część kopru, różyczki kalafiora, wrzucamy obrany czosnek. Na wierzch układamy wianuszek z pozostałego kopru. Całość zalewamy
wcześniej przygotowaną i schłodzoną wodą. Słoik nakrywamy czystą ściereczką (u mnie sprawdza się ręcznik papierowy) i obwiązujemy sznureczkiem lub gumką.
Słój odstawiamy w ciepłe miejsce, pamiętając jednak, aby nie stał w pełnym słońcu.

 
Teraz już tylko pozostaje nam czekać. Tak jak wspomniałam wcześniej kalafiorka możemy zajadać po trzech dniach kiszenia. Świetnie sprawdzi się jako przekąska,
dodatek do obiadu lub składnik sałatki.
 



Smacznego.

2 komentarze:

  1. ciekawa jestem smaku bo takiego kalafiora nie jadłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie troszkę przypomina w smaku i zapachu kapustę kiszoną. Tyle, że jest bardziej chrupiący :) Najlepiej samem zrobić i spróbować czy posmakuje.

      Usuń

Witaj! Cieszę się, że jesteś. Jeśli masz jakieś pytania lub chcesz podzielić się swoją opinią na temat przepisu, napisz! Ten blog jest dla Ciebie... Do zobaczenia.